niedziela, 30 marca 2014

Piłka nożna dzieci. Rola rodziców w szkoleniu dzieci.

Piłka nożna dzieci, szkolenie dzieci
Źródło: http://jestemrodzicem.pl/2011/09/pilkarskie-debiuty-nabor-20-i-21-wrzesnia/

Trener piłkarski jest uzależniony od rodziców.



Szkoliłem dzieci w dwóch klubach piłkarskich i wiem, że jest to niełatwa sztuka. Szczególnie rodzice swoich podopiecznych nie pozwalali na spokojna pracę. Niektórzy chcieli mieć wpływ na to co robiłem, ale szybko wyjaśniłem, że taka współpraca nie ma mowy. Bardzo ważne jest żeby rodzice zajęli się tylko odbieraniem swoich dzieci z treningów i nie wtrącali się w plan treningowy oraz jego realizację.

Rady dla trenera piłkarskiego jak postępować z rodzicami


Najważniejsze to odizolować rodziców od prowadzenia treningów. Musimy wytłumaczyć, że zaufanie jest bardzo ważne w pracy trenerskiej, bez niego dzieci nie będą miały radości z piłki i nasze zajęcia będą przebiegały w wielkich problemach. Rolą rodziców jest przyprowadzanie przyszłych piłkarzy na boisko i odbiór tuż po skończonym treningu. Oczywiście mogą również pomagać w transportowaniu dzieci na turnieje piłkarskie, czy sparingi, ale nic w kwestii prowadzenia procesu szkolenia dzieci. Jeszcze jedną sprawą są finanse, rodzice powinni regularnie uiszczać składki, jeśli klub tego wymaga. Pamiętajmy również o problemie wpływu rodziców na grę swoich podopiecznych w turniejach piłkarskich, gdzie niestety coraz częstszym zjawiskiem jest parcie na wynik. Rezultat meczy jest najmniej ważny i rolą trenera jest wytłumaczenie tego opiekunom. W skrajnych przypadkach trzeba zakazać rodzicom wyjazdu na imprezy, gdzie odbywa się rywalizacja sportowa.

Przykład z życia


Trenując zespół mieszczący się pod Warszawą, często graliśmy w turniejach organizowanych przez kluby specjalizujące się w szkoleniu młodzieży. Dużo widziałem i chętnie podzielę się tym z Wami. Graliśmy turniej w Rembertowie. Wygraliśmy swoją grupę i znaleźliśmy się w fazie finałowej, gdzie rywalizowały cztery zespoły. Nasze mecze odbyły się rano, więc na kolejną rundę musieliśmy sporo poczekać. W międzyczasie rywalizowała drużyna o nazwie Radomiak. Byli zdecydowanie najlepsi, ale szczęście nie było po ich stronie. W meczu, który powinni wygrać, niespodziewanie przegrali i wtedy rodzice piłkarzy byli wściekli. Nie na swoich podopiecznych, a na sędziego, który akurat najmniej zawinił. Zaczęły się oskarżenia i pretensje, co niestety udzieliło się na dzieci. Najważniejszy był dla nich wynik, co na pewno nie jest ideą szkolenia u dziesięciolatków. Wywierali ogromną presję na zwycięstwa i co chwilę powtarzali, że muszą wygrać kolejne spotkanie. To było straszne, ponieważ dzieci nie mogły grać z wielką radością, bawić się piłką - liczył się tylko wynik. Oczywiście wygrali cały turniej, ale co z tego, skoro dzieci niewiele nauczyły się podczas tego dnia. Wszyscy dobrze wiemy jak zachowuje się zawodnik pod presją - korzysta tylko z sprawdzonych metod. Na takich turniejach dzieci najważniejsza jest nauka, żeby w przyszłości posiadali większe umiejętności. Rezultat jest drugorzędną sprawą.

Przyszłość


W kolejnych postach zajmę się bezpieczeństwem na treningach i turniejach piłkarskich. Jest to bardzo ważna kwestia, ponieważ każda nieuwaga może doprowadzić do tragedii i przykrych konsekwencji. Serdecznie Was zapraszam do śledzenia dalszych części mojego bloga.


= = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = =

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz