czwartek, 27 lutego 2014

Schalke vs Real i Galatasaray - Chelsea. Podsumowanie LM.

cristiano ronaldo, real schalke
Źródło: http://realmadrytpl.futboland.pl/galeria/272/schalke-04-1_6-real-madryt-cz_-1.html


Podsumowanie środowych spotkań Ligi Mistrzów.







Schalke-Real 



Faworyt potwierdził przedmeczowe oczekiwania.




Real dosłownie zmiótł z boiska gospodarzy i nie pozostawił złudzeń, kto w tej parze powinien awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Tercet z Madrytu zapewnił wysokie zwycięstwo 6:1 w meczu z trzecim zespołem Bundesligi. Od początku spotkania goście starali się zdobyć przewagę nie tylko na boisku, ale również w postaci wyniku. W 13 minucie bramkę na 1:0 strzelił Karim Benzema i od tego momentu Schalke nie było w stanie dorównać przyjezdnym. Gdyby, tuż po stracie gola, Julian Draxler wykorzystał świetne podanie z prawego skrzydła, to może emocje byłyby znacznie większe. W 21 minucie Bale fantastycznie przedryblował rywali i pogrążył gospodarzy w rozpaczy. Stało się jasne, że Schalke nie ma szans na korzystny rezultat. Druga połowa to popis Cristano Ronaldo, który strzelił dwie bramki i zanotował asystę. Gospodarze chcieliby jak najszybciej zapomnieć o klęsce, tym bardziej, że czeka ich arcytrudne spotkanie w hicie Bundesligi. Natomiast graczy Realu czekają derby z Atletico Madryt, które mogą mieć ogromne znaczenie w kontekście walki o mistrzostwo Primera Division. Rewanż będzie formalnością, Schalke nie ma najmniejszych szans na awans, ale na pewno piłkarze będą chcieli zmazać plamę z pierwszego spotkania i wygrać na Santiago Bernabeu.


Źródło uefa.com
Źródło uefa.com

Źródło uefa.com


Galatasaray-Chelsea



Zapowiada się bardzo ciekawy rewanż.


Nikt nie może być pewny awansu po pierwszym pojedynku tych drużyn w 1/8 finału LM. Trudno spodziewać się jaki będzie scenariusz meczu na Stamford Bridge, ale możemy być pewni bardzo wyrównanego widowiska. Wczoraj wieczorem byliśmy świadkami rywalizacji dwóch równorzędnych zespołów. Remis wydaje się być sprawiedliwym wynikiem, choć zwycięstwo jednej, bądź drugiej drużyny nie powinno dziwić nikogo ze zgromadzonych kibiców. Chelsea szybko objęła prowadzenie po golu Torresa w 9 minucie spotkania. Gospodarze starali się odrobić straty, ale do przerwy wynik na tablicy świetlnej widniał 0:1. W drugiej połowie piłkarze Galatasaray byli zdecydowanie aktywniejsi i bardziej zdeterminowani, żeby zmienić losy spotkania. Dopięli swego w 65 minucie po dośrodkowaniu w rzutu rożnego bramkę na wagę remisu strzelił Chedjou. Nikt nie może być rozczarowany po końcowym gwizdku sędziego. Za 3 tygodnie możemy być świadkami wielkich emocji w centralnej części Londynu. Do tego czasu obie drużyny będą musiały sprostać wyzwaniom czekającym w rodzimych ligach.
Żródło uefa.com

Źródło uefa.com
Źródło uefa.com


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz